No więc, kursy bukmacherskie – to takie podstawowe, coś bez czego trudno się za zakłady w sportach zabrać. To właśnie na nich cała ta bukmacherka stoi, a jak nie kumasz, co one znaczą i jak działają, to obstawianie może być męczące. Te kursy robią dwie rzeczy – pokazują, ile możemy zgarnąć kasiorki, i mówią nam, jakie szanse ma zajście jakiegoś wydarzenia. Łatwo to wyjaśnić – jak rzucisz monetą, masz 50% na orła i 50% na reszkę, bo tylko dwa możliwe wyniki, proste.
Jak rzucasz kostką, masz już 6 wyników od 1 do 6, więc 100% dzielimy przez 6 opcji i masz 16,66% szans na każdy wynik. Im więcej możliwości, tym mniejsze szanse trafienia – to jak z matmą.
I bukmacherzy działają tak samo, ustalając kursy na różne zakłady. Im większe szanse, że drużyna A wygra, tym mniejsza kasa, którą zgarniesz, stawiając na nią. Żeby ogarnąć to z typowaniem i chcieć na tym zarobić, trzeba łapać jak to działa, co wam tu pokażę na prostych przykładach. No ale podstawa to patrzeć na rankingi i strony bukmacherskie.
Jak czytać kursy bukmacherskie? Jak obliczyć szansę na wygraną?
W Polsce i w większości krajów w Europie, kursy bukmacherskie podają w postaci dziesiętnej. Weź se stronę od jakiegoś buka, zobaczysz tam kursy jak 1.50, 2.00, 2.50, 4.00. To na nich możesz stwierdzić, jakie szanse ma dane wydarzenie. Nie trudne to, prosta matma:
Szansa (%) = 1 / kurs wydarzenia
Czyli jak kurs na wygraną drużyny A to 1.50, to liczysz tak: 1 / 1.50 = 0.66 – czyli szansa na wygraną to 66%
Kurs 2.00 na drużynę A: 1 / 2.00 = 0.50 – czyli szansa 50%
Kurs 2.50 na drużynę A: 1 / 2.50 = 0.40 – czyli szansa 40%
Kurs 4.00 na drużynę A: 1 / 4.00 = 0.25 – czyli szansa 25%
No i patrz, łatwo to, obliczanie tych szans na zakłady bukmacherskie to nie matematyczne szaleństwo, nawet ziomek zaczynający sobie poradzi.
A jak liczyć kasę na tych kursach?
No, na jaką kasę liczysz na bazie tych kursów? W ten łatwy sposób możesz wyliczyć ile zgarniesz, stawiając na różne wydarzenia. W Polsce jest podatek 12% od wygranej, więc to odliczasz od wygranej.
Bukmacherzy próbują zachęcić bonusami, ale warto sprawdzić opcje, żeby wiedzieć, co lepsze.
I jeszcze jak obliczyć szansę na wygraną? Wzorek jest:
Kasa = [(kursstawka) – (kursstawka)*0.12] – stawka
Stawiasz 100 zł na kurs 1.5 to masz: [(1.50100 zł) – (1.50100 zł)*0.12] – 100 zł = (150 zł – 18 zł) – 100 zł = 132 zł – 100 zł = 32 zł
Stawiasz 100 zł na kurs 2.0 to masz: [(2.00100 zł) – (2.00100 zł)*0.12] – 100 zł = (200 zł – 24 zł) – 100 zł = 176 zł – 100 zł = 76 zł
Stawiasz 100 zł na kurs 2.5 to masz: [(2.50100 zł) – (2.50100 zł)*0.12] – 100 zł = (250 zł – 30 zł) – 100 zł = 220 zł – 100 zł = 120 zł
Stawiasz 100 zł na kurs 4.00 to masz: [(4.00100 zł) – (4.00100 zł)*0.12] – 100 zł = (400 zł – 48 zł) – 100 zł = 352 zł – 100 zł = 252 zł
No i jak już grasz albo myślisz zacząć, to warto zerknąć, co oferują różni bukmacherzy.
I na koniec, szansa na kasę i prawdopodobieństwo
Na podstawie tych przykładów, możesz dostrzec, że jak obstawisz, że drużyna A wygra po kursie 1.50, to jak masz stawkę 100 zł, zgarniesz 32 zł, a szansa na to trafienie to 66%. Ważne, żeby zawsze myśleć, ile stawiasz, niezależnie od kwoty.
Te kursy to matma. To na niej te kursy stoją, żeby pokazać szanse na jakiś wynik. Nie ważne czy to bramka w piłce, wynik meczu czy ile kto skacze w dal. Zrozumienie tego prawdopodobieństwa daje lepszą analizę i większe szanse na kasę.
Ale no, nie licz na matmę, że zastąpi ci wiedzę o sporcie. To tylko pokazuje, jak bukmacherzy oceniają szanse, ale ty masz ostatnie słowo i nie zawsze trzeba się zgadzać z ich typami. W sporcie nie ma pewniaków i nawet jak dają 95% na wygraną drużyny A, to nie zawsze ta łatwa kasa.